
🎯 Folia stretch z min. 30% regranulatu PCR – postaw na świadomy wybór, a nie na papierkowe oszustwo. Coraz więcej firm deklaruje odpowiedzialność ekologiczną, ale czy za deklaracją idzie realne działanie?
Produkcja i zakup folii stretch z dodatkiem minimum 30% regranulatu PCR to decyzja, która wymaga:
✅ świadomości kosztów – ta folia jest droższa niż tradycyjna, co wynika z potrzeby przygotowania regranulatu;
✅ znajomości przepisów – w coraz większej liczbie krajów Europy (np. Wielka Brytania, Hiszpania) pozwala uniknąć podatku od plastiku – nawet 200 funtów za tonę;
✅ zaangażowania w realną zmianę – to rozwiązanie proekologiczne, nie greenwashing.
Ale warto uważać. Na rynku pojawia się folia „eko” spoza Europy, która tylko z nazwy ma coś wspólnego z recyklingiem. Często nie zawiera żadnego regranulatu PCR, mimo deklaracji producenta i stosownych dokumentów.
🧐 Jak poznać prawdziwą folię z PCR?
- Ma szary odcień (brak pełnej przezroczystości),
- charakterystycznie, nieprzyjemnie pachnie – to efekt użycia tworzywa z recyklingu,
- wygląda inaczej niż „klasyczna” folia stretch – i to jest jej zaleta.
Wybór takiej folii to nie tylko odpowiedź na wymagania rynku i legislacji – to świadoma decyzja biznesowa z korzyścią dla środowiska. Nie szukaj „najtańszego” rozwiązania. Szukaj prawdziwego i bądź świadomy jak rozróżnić folię z PCR od zwykłej folii stretch.